Dotychczas byłam pewna, że mojej sypialni niczego nie brakuje. Jest łóżko, szafka nocna, telewizor, regał z książkami. Mam wygodny materac, satynową pościel w ulubionym kolorze i jaśka, którego zabieram ze sobą nawet w długie podróże 😉 Czy się wysypiałam? Niekoniecznie… Zdarzało się, że wstawałam w nocy, a kolejny sen nie nadchodził. Lub długo wierciłam się, zanim zasnęłam. Pani Karolina z Manufaktury Snu pomogła mi znaleźć wady, które nieświadomie stworzyłam w sypialni. Zobacz, czego należy unikać i jakie elementy do niej zaprosić, by cieszyć się spokojnym, zdrowym snem 🙂
Oddech to podstawa
Wpuść powietrze do sypialni! Przyznaję, że ja nie lubiłam jej wietrzyć, szczególnie w chłodne wieczory. Lubię ciepełko 😉 A okazuje się, że trzeba. Pani Karolina podpowiada, że dbałość o prawidłową wentylację pomoże nam błogo zasnąć i nie budzić się w nocy. Ma rację 🙂 Oddech należy się też samemu pomieszczeniu… Dlatego warto wyprosić potężną szafę w zabudowie, która zagraca pokój. Jeśli nie masz takiej możliwości – zadbaj o świeży zapach ubrań, galanterii i tekstyliów, które w niej przechowujesz. Wystarczą zapachowe poduszeczki.
Łóżko metalowe
oryginalne i nietuzinkowe możecie…
Elektronice mówimy bye, bye
Idąc za wskazówkami Pani Karoliny, pożegnałam telewizor. Stoi teraz w pokoju gościnnym i do mojej sypialni nie ma wstępu. Możecie się zdziwić lub nie, ale od kiedy zrezygnowałam z codziennych maratonów filmowych przed snem – zasypiam szybciej. Co więcej – nie budzę się targana wspomnieniami obejrzanych filmów grozy. Mój sen jest spokojny. Na pół godziny przed planowanym snem przestaję też scrollować telefon i sprawdzać pocztę na laptopie. Mózg odpoczywa i przygotowuje się do kilkugodzinnego relaksu.
Modnie, nie zawsze wygodnie
Na pewno wiecie, że kolor ścian wpływa na nastrój. Lepiej więc zrezygnować z podglądania najmodniejszych kolorów farb, tylko posłuchać eksperta z dziedziny zdrowego snu 😉 Tutaj znowu powołam się na Panią Karolinę – radzi, by w sypialni pomalować ściany na ciemne kolory. Może niekoniecznie sprawdzi się tutaj czerń, ale fiolet, czerwień i granat nie tylko będą świetnie wyglądać – sprawiają, że zmęczone oczy zamkną się błogo, zdrowo i spokojnie. Ja zainwestowałam też w ciemne rolety i to był strzał w dziesiątkę. Co prawda zdarzy mi się cichutko zakląć pod nosem, kiedy idąc po ciemku w coś uderzę, za to promienie słońca nie budzą mnie bladym świtem. Polecam 🙂
Łóżko metalowe
oryginalne i nietuzinkowe możecie…
Moja opinia
Muszę przyznać, że jestem zaskoczona po wdrożeniu wskazówek od Pani Karoliny. Śpię dłużej, spokojniej. Rano nie czuję zmęczenia. Co więcej – nie muszę wypijać dwóch filiżanek kawy, żeby funkcjonować! Wygodne łóżko, odpowiedni klimat i przespana noc gotowa.
A’propos łóżek, koniecznie zobaczcie jakie cuda są w Manufakturze Snu, o TUTAJ. Jestem zakochana i już marzę o tym, by znów wpaść w objęcia Morfeusza…