Mam wrażenie, że od kilku lat Polacy są coraz odważniejsi w urządzaniu łazienek. Dzisiaj nikogo nie zachwycają żółte kafle w zielone listki 😉 Nie otwieramy ust ze zdziwienia na widok fantazyjnie zdobionych baterii prysznicowych. No więc…
Obecnie niewiele słyszy się o bednarstwie. No, może w przemyśle alkoholowym, gdzie dobre trunki dojrzewają w beczkach, by następnie łechtać mile nasze podniebienia 😉 A co powiecie na takie cuda, jak wanny i balie z drewna?