Uniwersalna pomoc mamie

Czy to bezpieczne? Co to za specyfik? Zacznijmy od ogólnego nakreślenia – z czym mamy do czynienia. Ozonfix to preparat, którego podstawą jest oliwa. Zapytasz – jak to, po co kupować oliwę? To jednak nie jest taka zwyczajna oliwa, jest ona bowiem najwyższej jakości i jest OZONOWANA. Po nasyceniu jej ozonem – zyskuje dodatkowe właściwości. Sprawdźmy, do czego się nada i… jak działa 

Ozonfix ma szerokie spektrum zastosowań. Możemy użyć go do twarzy,
by nawilżać i rozświetlać skórę. Osobiście stosowałam go od chwili otrzymania, aż do tego momentu właśnie w celu nawilżenia cery. Muszę przyznać, że była ona odpowiednio nawodniona, miękka i możliwe,
że rozświetlona (parę razy nawet usłyszałam komplement, że mi się poprawiła  ).

Zgodnie z ulotką – można ją stosować na cellulit. Dzięki swoim właściwościom poprawia mikrokrążenie, a co za tym idzie – wspiera wszelkie zabiegi antycellulitowe.

Skoro już wspomnieliśmy o nawilżaniu – zmiękcza skórę w miejscach, które dla innych preparatów będą ciężko dostępne. Wszystko dzięki oliwie – tak proste i naturalne rozwiązanie! Ma ona tę cechę, że doprowadza tlen głęboko do skóry, a to pozwala na regenerację komórek.

Ozonfix ma także działanie łagodzące, a więc nada się na oparzenia (niweluje ból), ugryzienia owadów (łagodzi swędzenie) i po depilacji (zapobiega infekcjom). Można go także stosować na rany otwarte, ponieważ UWAGA! jest jałowy, ach no i jeszcze nie wywołuje alergii  Ok, to była garść informacji o zastosowaniu tego preparatu w kosmetyce i domowej apteczce. Przejdźmy do testu właściwego.

Zacznijmy od tego, jaką ma konsystencję. Zaskoczę cię – to nadal oliwa 
W związku z tym jest tłusta i lejąca. W przypadku drugiej opcji (większe buteleczki na pierwszym zdjęciu) mamy do czynienia z olejem lnianym, który ma taką samą konsystencję. Różnią się od siebie zdecydowanie zapachem.

Wersja z oliwą jest neutralna, zapach oleju lnianego jest specyficzny –
mi skojarzył się z czymś trawiastym. Może być początkowo zbyt inwazyjny dla delikatnych nosów, ale to właśnie ten stosowałam na twarz. Zapach szybko się ulatnia i można się do niego przyzwyczaić.

Ania używa wersji lnianej do rąk, by sprawdzić nawilżenie – działa. Dłonie są tłustawe (ale preparat szybko się wchłania) i nie są suche.

Mała buteleczkę z oliwą znalazła zastosowanie na oparzenie, którego Ania przypadkowo się nabawiła. Początkowo odczuwa lekkie pieczenie
i swędzenie, po czym reakcja mija. Rana jest nawodniona i z pewnością szybciej będzie się goić. Warto tutaj wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy, którą zauważyłam przy stosowaniu na sobie – Ozonfix jest bardzo wydajny. Gdy używałam go na skórze – niewielka kropla wystarczyła
na pokrycie sporej powierzchni, więc nie kończy się za szybko 

Ten preparat znajdzie zastosowanie u każdego – można go używać zarówno w celach pielęgnacji skóry, jak i w krytycznych przypadkach ukąszeń komarów, oparzeń, siniaków, otarć. Dzięki temu, że jest jałowy
i naturalny – można go stosować także u dzieci. Mała buteleczka będzie wygodna w torebce. Jeśli chcesz oszczędzić miejsca podczas podróży czy wyjścia z dzieckiem – masz pod ręką zawsze preparat bakteriobójczy (dzięki ozonowi), który także sprawdzi się we wspomnianych wyżej sytuacjach kryzysowych  No i nie trzeba brać innych specyfików do pielęgnacji, a dzięki ekonomicznemu zużyciu – wystarczy ci na cały wyjazd. Wygodne i uniwersalne, prawda?

Jeśli chcesz się zaopatrzyć w taki preparat zajrzyj na stronę sklepu,
o TUTAJ.

Ozonfix znalazł się też na naszej liście rzeczy, które warto zabrać
na wyprawę z dzieckiem. A co tam jeszcze znajdziesz? Sprawdź sama: Letnie wyprawy z dzieckiem – część 1.