Letni styl boho — dodatki do wnętrz do 50 zł!
Styl boho mi się kiedyś kojarzył bardziej z modą wybiegową. Zwiewne sukienki, naturalne kolory, luźne kroje. I materiały, które pięknie poruszają się na wietrze. Lekkość natury. Te same cechy możesz wprowadzić do wnętrz i to niedużym kosztem. Sama właśnie organizuję kącik boho w domku nad jeziorem i chętnie podpowiem ci, co konkretnie kupić, by aranżacja była charakterystyczna i nie uszczupliła znacznie twojego portfela :)
Z tego artykułu dowiesz się:
Jak udekorować ścianę w stylu boho?
Pierwsze, o czym pomyślałam, to oczywiście łapacz snów. Delikatna ozdoba o symbolicznym znaczeniu. Taka dekoracja najczęściej jest wyrobem handmade, a więc kupując ją wiesz, że jeszcze niedawno czyjeś sprawne ręce z pieczołowitością dopracowywały efekt końcowy. Fajna perspektywa, co?
Uroczy łapacz snów z bawełny, rattanu i piór znalazłam na Allegro. Kosztuje 45 zł, więc jeśli masz usługę SMART, nie zapłacisz za przesyłkę.
Zachwyciło mnie też lustro z wykończeniem w stylu boho. Kosztuje tylko 40 złotych, a prezentuje się naprawdę oryginalnie. Zastanawiam się, czy nie kupić kilku sztuk, na przykład trzech lub pięciu i poukładać je w jakiś nieregularny wzór. Koncepcja na pewno do przemyślenia. A póki co to na pewno fajna dekoracja również w pojedynczej formie.
Jakie tekstylia lubi styl boho?
No te zwiewne takie. Fruwające, frędzelkowate i w barwach ziemi oraz roślinności. Znalazłam fajną poduchę za 45 złotych. Pewnie wiesz, że tyle potrafią kosztować same poszewki, więc osobiście jestem z siebie dumna. Takie poduchy możesz położyć na kanapie, czy rattanowym fotelu. Jeśli pogoda sprzyja, mogą bardzo ładnie ozdobić meble ogrodowe. No i są wykonane z bawełny, co dodatkowo podnosi ich wartość w moich oczach.
Za nieco ponad 30 złotych kupisz śliczne podkładki na stół. I wcale nie są małe! W zestawie znajdują się dwie sztuki, każda o średnicy 33 centymetrów. Będą świetnie wyglądać w jadalni, salonie czy kuchni. Takie niewielkie dekoracje potrafią w niedrogi i szybki sposób wprowadzić odrobinę modnego boho do każdego wnętrza.
Styl boho zagląda przez okno…
Powieś na nim zwiewną, lekką jak piórko, przezroczystą firankę. Najlepiej taką subtelną, w kolorze kremowym lub jasnozielonym. Takie cudeńko znalazłam w Bon Prix. Do wyboru są firany na szelkach, metalowych oczkach lub taśmie marszczącej. Mnie najbardziej podoba się ta ostatnia opcja. Ma w sobie najwięcej delikatności. No i cena jest bardzo atrakcyjna. Wymiar, który wybrałam kosztowałby mnie jedynie trochę ponad 30 zł. Można tanio i efektownie? Oczywiście!
A na koniec coś tak boho, że już bardziej być nie może 🙂 Urocza zazdrostka wykonana na szydełku. To znowu produkt handmade, który bardzo doceniam za oryginalność i niepowtarzalność. Cena to 45 złotych, a ile radości z podziwiania efektu, jaki tworzy zawieszenie jej na oknie. Myślę, że to moja faworytka spośród wszystkich proponowanych produktów 🙂
Skoro już jesteśmy w letnim klimacie, nie możemy zapomnieć o ogrodzie. Razem ze mną przejrzyj „Lampy ogrodowe na miarę potrzeb”.
